– Wyciągnęła z portfela plik dziesięciozłotówek i zaczęła gonić księdza po schodach, krzycząc, żeby poczekał – oczywiście dalej w tym kusym stroju. Nie zamknęła za sobą drzwi, więc pies też postanowił gonić księdza – relacjonuje jedną z wizyt duszpasterskich swojej koleżanki Justyna, czytelniczka WP Kobieta.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/jedyna-czesc-garderoby-stanowily-koronkowe-szorty-ksiadz-nie-wiedzial-gdzie-podziac-oczy-6983198455814688a