Każdy miesiąc jest dla nich walką o przetrwanie. Liczą każdy grosz i boją się, że za chwilę znowu usłyszą słowo podwyżka. – Zarabiam 4 tys. zł na rękę, o jakichś oszczędnościach mogę zapomnieć. Cieszę się, kiedy uda mi się skończyć miesiąc i wyjść na zero. Jeśli chodzi o finanse, czuję, że jestem w zupełnie martwym punkcie bez przyszłości – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Maria.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/zyja-z-jednej-pensji-single-w-czasach-inflacji-ledwo-wiaza-koniec-z-koncem-6854757586709056a