– Poznaliśmy się jeszcze w liceum. Gdy zaczęliśmy się spotykać, nasza relacja skupiała się przede wszystkim na długich rozmowach. Oczywiście, z czasem pojawiła się bliskość. Ale taka, która opierała się na przytulaniu czy całowaniu, bez seksu. I tak zostało – mówi Karolina, która żyje w "białym małżeństwie".
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/zyja-razem-ale-bez-seksu-powiedzial-ze-nie-potrzebuje-tego-do-szczescia-6891791463529024a