Rodzina, w której stosunki są tak napięte, że nie ma niewinnych tematów, to poważny ślubny problem. Już etap zapraszania gości jest jak chodzenie po polu minowym: łapanie za słówka, złośliwości, kąśliwe uwagi. Czy jest sens zapraszać od lat poróżnione rodzeństwo?
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/s/planujemywesele-pl/zwasnione-rodziny-na-weselu-mlodzi-wykazali-sie-sprytem-6924455266159584a