– To jest mój kraj. Tutaj jest moje życie – mówią. Olhia, Katya, Michalina zostały w Ukrainie, chociaż miały możliwości uciec od wojny, zimna, drożyzny, przerw w dostawie prądu. Pracują, pomagają, mimo przeciwności starają się żyć normalnie. – Myślę, że Putin chce, żeby Rosjanie się bali, żeby się poddali i po prostu przestali żyć. Nie możemy do tego dopuścić – przekonuje jedna z nich.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/zostaly-w-ukrainie-tak-zmienilo-sie-ich-zycie-po-24-lutego-2022-roku-6869314409368160a