– Wiem, co sobie o mnie pomyślała: że jak na sekretarkę to już jestem stanowczo za stara – mówi o urzędniczce z pośredniaka 51-letnia Agnieszka. Na własnej skórze przekonała się, że szukanie pracy po pięćdziesiątce to gehenna.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/zarejestrowala-sie-w-urzedzie-pracy-mowi-co-uslyszala-od-pracownicy-6993519717751776a