Gdzie się nie pojawi, tam słychać oklaski, głośne salwy "ochów i achów". Trzeba przyznać, że modowe wybory Anne Hathaway przykuwają szczególną uwagę. Wygląda na to, że aktorce opłaciła się praca asystentki u filmowej Mirandy Priestley.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/zachwycali-sie-pierwsza-sukienka-kiedy-hathaway-weszla-w-drugiej-zrobila-furore-6883787748207552a