– Dwadzieścia miesięcy i było po wszystkim. Nasze małżeństwo zostało przez Kościół katolicki uznane za nieważne – opowiada Elżbieta. – Starsza córka rozumie. Młodsza wciąż układa to sobie w głowie.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/wziela-rozwod-koscielny-bez-prania-brudow-sie-nie-obylo-6914343786105568a