Jewhen Meżewyj został rozdzielony z dziećmi przez rosyjskich żołnierzy. Mężczyzna udał się aż do Moskwy, by wyrwać z rąk Rosjan dwie córki i syna. To niejedyny przypadek tzw. przymusowej deportacji. Na szczęście ta historia szczęśliwie się skończyła.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/wywiezli-dzieci-ukrainca-do-moskwy-niezwykle-co-zrobil-6878508526263072a