– W czasie rozwodu przeczytałam, że "gdy idziesz przez piekło, to się nie zatrzymuj". Zrozumiałam, że nie mogę się zatrzymać, bo to będzie mój koniec – mówi Anna Stęrzewska znana jako "Ania od matmy".
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/wyrwala-sie-z-przemocowego-zwiazku-dzis-apeluje-do-kobiet-7040562641165056a