– To, co się dzieje to istny koszmar — mówi Weronika, która przyznaje, że praca kierownika kolonii w dużej mierze polega na bieganiu za dziećmi z telefonem i robieniu nierealnych zdjęć. Największym problemem są jednak wymagania rodziców i ciągłe telefony.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/wychowawcy-zalamuja-rece-to-juz-przechodzi-ludzkie-pojecie-6925876380441568a