Ażurowe ubrania, które przypominają sieci rybackie, a innym razem szydełkowe rękodzieło babuni, szturmem podbijają modę. Do fanklubu tego śmiałego trendu z hippisowskim rodowodem wstąpiła Emilia Komarnicka-Klynstra, zapominając o elegancji.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/wlozyla-spodnie-z-siateczki-nie-wygladala-ani-troche-wulgarnie-7015356017613728a