"96 proc. grup potwierdza swoją kompatybilność na spotkaniach" – czytam w powiadomieniu, gdy zapisuję się na kolację z nieznajomymi. Misją Timeleft, nowej aplikacji do zawierania znajomości, która przez niektórych nazywana jest nowym Tinderem, jest walka z tzw. epidemią samotności. Sprawdziłam, czy za pomocą platformy można nawiązać jakościowe relacje.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/umowilam-sie-na-kolacje-z-piecioma-nieznajomymi-nowa-aplikacja-coraz-popularniejsza-w-polsce-7074477522164256a