Martyna Wojciechowska dała się poznać jako silna, odważna i niezależna kobieta. Jednak na swoich barkach niesie olbrzymi ciężar. Ostatnio w jednym z wywiadów opowiedziała tragiczną historię z przeszłości. Przyjaciel zmarł na jej rękach. "Postanowiłam wtedy, że przeżyję dwa życia, za siebie i Rafała. Zrobię dwa razy więcej, niż zrobiłabym normalnie i tak spłacę swój 'dług' wobec świata" – powiedziała podróżniczka.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/umarl-na-jej-rekach-martyna-wojciechowska-dlug-splaca-do-dzis-6823239709510496a