Imprezy zakrapiane alkoholem do późnych godzin wieczornych. W dzień kąpiele w fontannach i opalanie topless, a także krzyczące dzieci. – W ostatni weekend jak tylko weszłam do parku, poczułam unoszącą się woń alkoholu i papierosów. Już z daleka widziałam grupkę mężczyzn, którzy urządzili sobie popijawę – mówi Wirtualnej Polsce Ada, mieszkanka Warszawy.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/traktuja-parki-jak-wlasne-ogrodki-smrod-oleju-wszedzie-smieci-7032707613399808a