Łempicka dokładnie zacierała po sobie ślady. Ujawniała pojedyncze wątki swej biografii. Nie unikała przy tym koloryzowania i zasłaniania się… brakiem pamięci.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/tamara-lempicka-propagatorka-perwersyjnego-malarstwa-6847709564046144a