W błękitnej sukni balowej pokrytej kwiatuszkami wyglądała niczym księżniczka. Czyli wpisała się w temat obowiązujący na MET Gali 2024. Jednak to nie kreacja Sydney Sweeney wzbudziła największą sensację, a jej fryzura. Aktorka zamieniła blond pukle na kruczoczarnego boba.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/sydney-sweeney-zjawila-sie-na-met-gali-2024-trudno-bylo-ja-rozpoznac-7024869826075552a