Tego wieczoru nie było miejsca na energetyzujący kolor. Ściankę "zalała" fala czerni, a gwiazdy prześcigały się w pomysłach na jej niebanalną interpretację. Karolina Pisarek śmiało odsłoniła ciało, odnajdując "złoty środek" między elegancją a prowokacją.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/spodniczka-mini-to-jeszcze-nic-rozciety-top-zrobil-furore-na-imprezie-6941739558816448a