Wynajdują nowe objawy, o których godzinami czytają w sieci. Lęk o zdrowie, czy nawet życie sprawia, że starają się być w ciągłym kontakcie z lekarzami. Nawet w przypadku drobnych dolegliwości, np. przeziębienia, podejrzewają najgorsze i szukają powiązań pomiędzy symptomami. – Co ważne, hipochondryk nie symuluje choroby, on jest pewien, że coś mu dolega – podkreśla psycholożka Katarzyna Serwin.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/spedzaja-miesiace-na-wyszukiwaniu-chorob-ktorych-nie-ma-bylam-bliska-nerwowego-wykonczenia-6837790707333824a