W wielu domach rosół stanowi podstawę niedzielnych obiadów. Jest idealnym posiłkiem przy przeziębieniach i chorobach czy jesienno-zimowym przemarznięciu. Zdarza się jednak, że po ugotowaniu brakuje mu "tego czegoś". Jeżeli zastanawiacie się, co można dodać, kiedy wasz rosół nie jest takim, jakiego pragniecie – zdradzamy. Wystarczy jedna/dwie łyżki tego płynu.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/sekretny-skladnik-rosolu-dodaj-odrobine-a-smak-zmieni-sie-nie-do-poznania-6826464607628192a