"Co jakiś czas gdzieś słyszę czy czytam takie właśnie rzeczy: jak to te Ukrainki się stroją, jak malują! I co to za ofiary wojny, co mają zawsze zrobione paznokcie i pomalowane usta? I gdzież tam one takie biedne, skoro łażą do fryzjera i po sklepach z ciuchami" – pisze Natalia Waloch.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/rece-mi-na-to-opadaja-zdradzila-co-uslyszala-o-ukrainkach-6972279317408288a