Powiedzieć "budzi emocje" o facebookowej stronie randkowej dla Polaków i Ukrainek, którą w sieci polubiło już 17 tys. osób, to nie powiedzieć nic. Anonse ukraińskich kobiet, których prawdziwości nie sposób potwierdzić, stały się pretekstem do wojny na obelgi i komentarze. Walczących stron jest w niej co najmniej kilka, a przegrywa każdy, kto daje się ponieść emocjom i wpada w pułapkę manipulacji.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/randkowa-strona-z-anonsami-ukrainek-prowokuje-polakow-nie-dajcie-sie-nabrac-opinia-6773361125583456a