– Jeden z naszych pracowników był od miesięcy zauroczony w pewnej koleżance. Nie miał jednak odwagi do niej zagadać. Gdy wypił, zaczął mówić jej, co chciałby z nią zrobić – opowiada Dominik. Finał całej sytuacji daje do myślenia.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/puscily-hamulce-na-wigilii-pracowniczej-wstyd-przed-cala-firma-7102474231995008a