Choć od śmierci Anny Przybylskiej minęło już prawie osiem lat, jej postać wciąż jest żywa w pamięci nie tylko rodziny i znajomych, ale i widzów, którzy polubili ją praktycznie od czasu pierwszych produkcji z jej udziałem. Jednak – jak wspominają m.in. koledzy z planu "Złotopolskich" – praca z nią nie zawsze układała się idealnie, a na początku kariery aktorka miała moment zachłyśnięcia się sławą.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/przybylska-do-pracy-przyszla-z-sinymi-ustami-wtedy-zainterweniowal-wawrzecki-6812590986046176a