– Rozmawiałam z kobietą, która mieszka w pobliżu trójstyku granic Polski, Rosji i Litwy. Powiedziała, że czasem obserwuje, jak ludzie przyjeżdżają, by okazać niechęć granicy – opowiada Ewa Pluta, która przeszła tysiąc kilometrów wzdłuż wschodniej granicy Polski. Swoją wędrówkę opisała w książce "Rubież. Reportaż wędrowny".
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/przeszla-cala-wschodnia-granice-jest-kilka-granic-i-kilka-roznych-historii-6869942211971680a