Zdaje się, że Anna Popek jest rozdarta pomiędzy wspomnieniem lata a "jesieniarskim" klimatem. Do sukienki mini z odkrytymi plecami włożyła zamszowe kozaki z marszczonymi cholewkami. Tym razem nie trafiła ze stylizacją, gdyż dwa elementy po prostu się gryzły.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/pozowala-w-mini-i-kozakach-ale-cos-poszlo-nie-tak-6951646864542624a