"Albo się oświadczasz, albo to koniec" – na postawienie takiego ultimatum decyduje się obecnie wiele kobiet. Są zniecierpliwione odwlekaniem momentu oświadczyn przez ukochanych. Chcą wziąć sprawy w swoje ręce, a przynajmniej na tyle, na ile mogą. – Przyznałam, że czekam na pierścionek do walentynek. Jeśli się nie doczekam, odchodzę – mówi w rozmowie z WP Kobietą Arleta. Boleśnie odczuła konsekwencje swoich działań. Zresztą nie tylko ona.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/postawily-partnerom-ultimatum-do-dzis-zaluje-6850171959196480a