Dominika Clarke musiała zmierzyć się z poważnym wyzwaniem. Zostawiła dzieci pod opieką taty, by wraz z synkiem Czarusiem polecieć do szpitala w Bangkoku. Relacjonując podróż na Instagramie, zdecydowała się na szczere słowa. "Prawda jest taka, że czasem zwyczajnie brakuje mi sił" – napisała.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/poleciala-z-synem-do-szpitala-w-bangkoku-czasem-zwyczajnie-brakuje-mi-sil-7084800583608928a