Irena Santor 9 grudnia skończyła 89 lat. Od dziesięcioleci jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych polskich wokalistek. Mało kto wie jednak, że były momenty, w których jej życie przypominało piekło. Zmierzyła się ze śmiercią córki, o czym opowiedziała dopiero po kilku dekadach od tragedii.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/pochowala-corke-po-60-latach-wyznala-co-sie-z-nia-stalo-6971927359535744a