Ksiądz Janusz Koplewski z parafii św. Kazimierza w Szczecinie od 40 lat chodzi po kolędzie. W rozmowie z "Faktem" przyznał, że wizyty duszpasterskie potrafią przybrać nieprzewidywalny charakter. "Jakaś pani zareagowała na mój widok furią. I to do tego stopnia, że aż jej niebezpiecznie ciśnienie podskoczyło" – wspominał.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/parafianka-zamknela-ksiedza-w-domu-podczas-koledy-to-byl-terror-6855066657987488a