Trudno było oderwać od niej wzrok. Sylwia Gliwa pokazała, co oznacza "wejście z przytupem". Niech nie zwiedzie cię czerń i prosta forma kreacji z przodu. Uwagę wszystkich skupiło to, co działo się z tyłu.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/odwrocila-sie-do-kamery-nie-ma-mowy-o-skromnosci-6939657992092256a