– Do dziś myślę o tym, co mogłam jeszcze zrobić, jak zadziałać. Przez to moja córka wychowuje się bez ojca. Dlatego codziennie chodzę z nią na jego grób – mówi Joanna, która została wdową w młodym wieku. Cecylia pożegnała męża ponad trzy lata temu. – Najgorszy był dla mnie dzień pogrzebu – wspomina.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/nie-miala-nawet-30-lat-gdy-zostala-wdowa-codziennie-chodze-na-jego-grob-7087638943251168a