To już prawdziwa plaga. W internecie można znaleźć setki wykonanych z ukrycia zdjęć kobiet. Na fotografiach najczęściej widnieją pośladki lub dekolty. Dokładna skala problemu nie jest znana, bo ofiary rzadko zgłaszają sprawę służbom. Powód? Najczęściej nie wiedzą, że zostały sfotografowane lub nagrane. Zwykle dowiadują się o tym, gdy przypadkiem rozpoznają się na zdjęciu z internetu. O to, co robić w podobnych sytuacjach, zapytaliśmy dr Aleksandrę Rychlewską-Hotel z kancelarii KARH.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/nagrywaja-kobiety-bez-ich-zgody-ich-ofiara-moze-pasc-kazdy-6814775236901728a