Nie milkną echa po śmierci Anastazji, która zginęła na greckiej wyspie Kos. Polonia nie kryje emocji związanych z sytuacją. – Od 21 lat, czyli od kiedy jestem na Kos, to pierwsze takie zdarzenie – komentuje Marta Pogia, Polka, która z mężem prowadzi bar na plaży.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/mieszka-na-kos-ponad-20-lat-to-pierwsze-takie-zdarzenie-6911448329509600a