– O tym, jakie mój facet ma intencje, dowiedziałam się dopiero wtedy, gdy już się w nim zakochiwałam – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Monika, która wpadła w pułapkę związku na pocieszenie. Musiała uporać się z nieprzepracowanymi problemami partnera wynikającymi z rozpadu poprzedniej relacji.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/mial-byc-na-pocieszenie-sielanka-nie-trwala-dlugo-6865045542660736a