Najpierw pandemia, potem inflacja i wojna w Ukrainie. To wystarczyło, by ceny poszybowały, uderzając Polaków po kieszeni. Frustracje z tym związane klienci coraz częściej wyładowują na pracownikach punktów handlowych. W dobie horrendalnych cen paliw obrywa się również obsłudze stacji benzynowych. – Odkąd ceny poszły w górę, wielu klientów traktuje pracowników jak śmieci – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Dominika, sprzedawca-kasjer na jednej ze stacji znanej sieci.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/klientom-stacji-paliw-puszczaja-nerwy-drozej-sie-nie-dalo-6809835953916544a