– Przychodzą z zaniedbanymi, cierpiącymi zwierzętami lub takimi, co do których podejrzewamy, że były ofiarami znęcania się. Bywają też trudne dyżury, kiedy zdarzają się czarne serie eutanazji. Trzeba uśpić czterech czy pięciu pacjentów – mówi Magda Firlej-Oliwa, lekarka weterynarii z Krakowa.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/jest-lekarka-weterynarii-czasem-na-dyzurze-trzeba-uspic-pieciu-pacjentow-6871823498115776a