Problemy zdrowotne, kłótnie, pijaństwo, płacz dzieci czy turbulencje nawet krótki lot potrafią przemienić w koszmar. Stewardessa Natalia Wierzbicka twierdzi, że pasażerowie są też bardzo wyczuleni na wszelkie opóźnienia. – Zdarzają się kłótnie, awantury, czasem nawet wyzwiska pod adresem obsługi pokładowej – przyznaje.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/grypa-zoladkowa-w-samolocie-polki-wspominaja-swoje-najgorsze-loty-6798156513582048a