Gala Sydor od lat mieszkała z rodziną w Polsce. Mimo to, drugiego dnia po wybuchu wojny w Ukrainie, wróciła do swego ojczystego kraju. – Dzieci nie wiedzą do końca, co myślę i czuję. Nie mogę im przecież wszystkiego zdradzać. Mówię tylko ogólnie, że wszystko w porządku, że się nie boję. Ale nie wiedzą, że jestem gotowa do walki – tłumaczy w rozmowie z WP Kobieta.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/gdy-wybuchla-wojna-natychmiast-podjela-decyzje-wracam-do-ukrainy-6758221442308736a