Dzwonią i proszą, by samolot poczekał. „Ręce opadają”

Zapominają dokumentów, mylą daty i miejsca wyjazdu lub dzwonią i proszą, by samolot na nich poczekał. Pijani chcą wejść na pokład samolotu. Trudni pasażerowie to wyzwanie dla pracowników lotniska. Szczególnie latem, gdy samo Okęcie obsługuje dziennie nawet 60 tysięcy osób.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/dzwonia-i-prosza-by-samolot-poczekal-rece-opadaja-6914486943918752a