Wiele osób zapytanych o to, czy przepuściłoby w kolejce ciężarną kobietę, z pewnością odpowie twierdząco. Okazuje się, że ten akt życzliwości wciąż należy do rzadkości. – Nigdy nikt nie ustąpił mi pierwszeństwa. Niezależnie od tego, czy było to laboratorium, przychodnia czy sklep – mówi w rozmowie z Wirtualną Polską Małgorzata, która w trakcie ciąży mierzyła ze społeczną znieczulicą.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/ciezarna-stanela-w-kolejce-kasjerka-wydarla-sie-na-caly-sklep-6895819332762400a