Na ławce w parku w Kuwejcie od kilku dni znajdował się ten sam kot. Gdy ktoś przechodził obok, zwierzak desperacko miauczał, jakby błagał o chwilę czułości. Na ciele miał liczne blizny i zadrapania.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/glosno-miauczal-na-lawce-w-koncu-ktos-sie-nim-zainteresowal-6902822526843552a