Halina Kowalska zdobyła popularność w latach 70., za role w takich produkcjach jak "Nie lubię poniedziałku" czy "Nie ma róży bez ognia". W tamtym okresie była prawdziwą seksbombą, na której punkcie szaleli zarówno fani, jak i producenci. Co dziś u niej słychać?
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/w-latach-70-nazywali-ja-polska-brigitte-bardot-nie-kazdy-wie-ze-odrzucila-role-na-broadwayu-6877381831146272a