– Przychodzą do nas głównie osiedlowi amatorzy taniego alkoholu – mówi Sabina, która pracuje dorywczo jako ekspedientka. – Święta Bożego Narodzenia i sylwester to nasz sezon – dodaje Agnieszka, właścicielka sklepu monopolowego. Nie narzeka na brak klientów, choć niejednokrotnie musi radzić sobie z trudnymi sytuacjami w pracy. Kobiety zgodnie zauważają, że w święta apetyt Polaków na alkohol rośnie.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/w-swieta-sklepy-monopolowe-przezywaja-oblezenie-polacy-sie-nie-ograniczaja-6845222120393440a