Mama Gabrysia odprowadza syna na zajęcia… wzrokiem, obserwując go z okna. Wielu rodziców przeciera oczy ze zdumienia. "To się nie mieści w głowie" – komentują. – Czasami nieodpowiedni pomysł może przyjść dziecku do głowy w ułamku sekundy – przyznaje w rozmowie z WP psycholog Agata Pajączkowska, która sama jest matką trójki dzieci.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/szesciolatek-przyszedl-do-szkoly-sam-rodzice-absolutny-skandal-6831786018208448a