Na ponad 30 świeckich pogrzebów, które odprawiła dotąd Monika Sawicka-Kacprzak, mistrzyni ceremonii pogrzebowych, tylko dwukrotnie chowani byli ateiści. W pozostałych przypadkach zmarły i rodzina utracili zaufanie do księży. – Rodzina tłumaczy mi najczęściej, że chce pożegnać bliskiego z szacunkiem i godnością, a pogrzeb ma nie być tylko zbitkiem fragmentów przeczytanych z Pisma Świętego – tłumaczy.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/mam-do-pani-zadzwonic-jak-mama-umrze-6828965020776960a