W Norwegii znalazła się osiem lat temu. Tydzień po maturze spakowała plecak i zdecydowała się wyjechać z Polski. Miała wyjechać na trzy, cztery miesiące i nie sądziła, że pobyt się przedłuży. Niewątpliwy urok krajobrazów oraz spokój emanujący od mieszkańców tego kraju sprawił, że postanowiła tutaj zamieszkać. Dziś Aleksandra Kwiatkowska jest szczęśliwą mamą, która przekazuje swoją miłość do natury Jonahowi. W tym roku chłopiec poszedł do przedszkola, a Norwegia i w tym przypadku zaskoczyła ją swoimi obyczajami.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/wychowuje-syna-w-norwegii-dzieci-w-przedszkolu-lezakuja-w-ogrodzie-przez-caly-rok-6805584357849824a