Wspierają, trzymają za rękę, dopingują. Ich obecność na porodówce jest nieoceniona. Czasem, pod wpływem ogromnego stresu, zdarza im się powiedzieć coś niestosownego. Przyszli ojcowie, bo o nich mowa, bywają bohaterami zabawnych sytuacji, które krążą po korytarzach oddziałów położniczych lub stają się rodzinnymi anegdotami.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/wila-sie-w-bolach-porodowych-wtedy-maz-zadal-jej-to-pytanie-6800347845450240a