– Wykrzykiwał, że mnie zabije, że nie ma nic do stracenia. Przewrócił mnie na ziemię i zadał kilkadziesiąt ciosów w twarz. Po chwili chwycił za włosy, przyłożył nóż do gardła i powiedział, że mi go wbije – tak Agnieszka wspomina ostatni dzień swojego trwającego osiem lat dramatu. To właśnie wtedy zdecydowała się odejść od przemocowego partnera. Od grudnia 2021 widziała go raz. Na rozprawie, na której kolejny raz "przepraszał".
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/przewrocil-mnie-na-ziemie-i-zadal-kilkadziesiat-ciosow-w-twarz-chcial-zabic-mnie-i-dzieci-6740072130874272a