– Z ust ojców często pada pytanie, czy "wszystko jest dobrze". Lekarze najczęściej odpowiadają, że gdyby było dobrze, to dziecko nie byłoby na intensywnej terapii. Ja wolę użyć innych słów – opowiada położna Joanna Ligocka.
Więcej przeczytasz tu: https://kobieta.wp.pl/joanna-ligocka-pracuje-z-wczesniakami-najmniejszy-wazyl-tylko-350-g-7064613145979840a